Mleczko WSK





Opis
Mleczko o smaku waniliowym w czekoladzie WSK
200 g
Skład:
syrop glukozowo-fruktozowy, czekolada 25% (cukier, miazga kakaowa, tłuszcz kakaowy, tłuszcz roślinny (palmowy), tłuszcz mleczny, emulgatory: lecytyny (z soi) i E 476, aromat), cukier, woda, tłuszcz roślinny (tłuszcz palmowy, tłuszcz palmowy częściowo utwardzony, emulgator: E471), mleko w proszku odtłuszczone, substancja żelująca: agar, albumina wysokopienista (białko jaja kurzego, stabilizator: E 1505), substancja konserwująca: sorbinian potasu, regulator kwasowości: kwas cytrynowy, aromat: etylowanilina, sól, barwnik: karoteny. Może zawierać sezam.
Czekolada oprócz tłuszczu kakaowego zawiera tłuszcze roślinne. Masa kakaowa w czekoladzie: 40,5%.
WSK M06B3
Zgrabna rama, jaskrawo lakierowany zbiornik paliwa i maksymalna prędkość 80 kilometrów na godzinę. Mowa o WSK M06 B3, najpopularniejszym modelu produkowanym przez Wytwórnię Sprzętu Komunikacyjnego w Świdniku. W latach 1971 – 1985 z taśmy produkcyjnej zjechało ponad 650 000 egzemplarzy tego kultowego motocyklu, który z niejednego mężczyzny w czasach PRL zrobił nonszalanckiego amanta z rozwichrzoną czupryną, łamiącego jedno kobiece serce po drodze do kolejnego.
WSK konkurowała z Warszawską Fabryką Motocykli, która po 1957 roku zaczęła zostawać w tyle względem fabryki w Świdniku. Regres warszawiaków przypisywać można różnicy, jaką między obiema fabrykami tworzyła radykalna modernizacja i stosowanie nowych rozwiązań przez WSK, czego finalnym skutkiem było zamknięcie fabryki w Warszawie. Kroplą, która przelała czarę niepowodzeń WFM było zaprezentowanie przez WSK w 1964 roku na Targach Poznańskich wersji M06, który pod względem technicznym dużo przewyższał motocykle warszawskiej fabryki, a ceną nie różnił się wcale.
WSK M06 B3 to także domena tzw. „rodziny ptaków”, w skład której wchodzą motocykle o nazwach m.in. „Gil”, „Kos” i „Bąk”. Kultowy model posiadał także wersje sportowe i eksportowe. Ostatni egzemplarz wyjechał z fabryki 31 października 1985 roku, a dzień później zniesiono reglamentację cukru. Prawdopodobnie po to, żeby osłodzić wszystkim amantom koniec ich złotej ery.
Autorem rysunku jest wrocławski artysta Paweł Grabowski.